Kiedyś pomiędzy znajomych nawinął się temat, kto z czego lubi palić. Na 100% klasyka, czyli lufka jest niepodważalnym numerem jeden u każdego. Potem zdania się podzieliły. Jedni obstawali przy blantach inni przy bongo. W każdej chwili to również zależy od posiadanego „tytoniu”, który umieszcza się w każdym urządzeniu. Jednak przy bogactwie i demokratycznym głosowaniu zwyciężyło bongo. Kto miał radość kiedyś go używać to wie o czym mowa. Jednostkami były jabłko czy szisza. Ciekawy blog http://blant.katowice.pl/